Koteria
Warszawa ( mapka )
ul. Chrzanowskiego 13
poniedz.-piątek: godz. 9–19
sobota 9–13

tel.: 535 870 225
szyld

Stażystki z Holandii w Koterii - relacja naszych gości

W czerwcu 2012 r. nawiązaliśmy współpracę z holenderska fundacją Stichting Dierennood. Już cztery grupy studentów z uniwersytetu w Ultrehcie i z Belgii z uniwersytetu w Gent odwiedziło Koterię by uczyć się jak obsługiwać koty miejskie i ich sterylizacji.
Na swojej stronie prezentują nasz Ośrodek: www.dierenstages.nl/U-D-Polen-Warschau.html


Wij, Ilone, Milène, Inge, Manda en Alice, zijn vijf Nederlandse diergeneeskunde studenten uit Utrecht. Na jaren theorieboeken te hebben gelezen, vonden we het tijd om ook de praktijk te ervaren. Één van de meest uitgevoerde operaties in ons beroep is het castreren van honden en katten. Dit wordt in Nederland veel gedaan voor zowel huisdieren als zwerfdieren. Daarom hebben wij twee weken bij Koteria stage gelopen. Best spannend, want het was voor ons de eerste keer stage lopen, maar ook voor Koteria de eerste keer om studenten over de vloer te hebben.


In Nederland zijn er, in vergelijking met Polen, weinig zwerfdieren. Misschien omdat ze niet van onze vele regenbuien houden, maar ook zeker omdat zwerfdieren gevangen en gecastreerd worden. Zo wordt voorkomen dat het aantal dieren op straat toeneemt. Dit beleid is belangrijk in ieder land om een aantal redenen. Veel katten of honden bij elkaar betekent ook veel soorten ziektes. Het leven van een zwerfdier kan al zwaar genoeg zijn. Maar een infectie kan het leven van vele dieren in korte tijd tot een hel maken. Daarnaast zijn er ook nog infecties die van dieren op mensen over kunnen gaan. Dit kan iets relatiefs onschuldigs zijn, zoals wormen. Maar bijvoorbeeld rabiës (ook wel hondsdolheid) is een verschrikkelijke ziekte met fatale gevolgen voor zowel dier als mens. Voor de veiligheid van de dieren en voor onszelf is het dus nodig om in te grijpen en kunnen we de natuur helaas niet simpelweg haar gang laten gaan.

In Koteria hebben we voornamelijk met zwerfkatten gewerkt. Allemaal worden ze gecastreerd en tijdelijk opgevangen en als ze ziek zijn ook behandeld. Twee dierenartsen, Yvonne en Iza, houden zich hier iedere dag mee bezig. Yvonne is gespecialiseerd als chirurg en kan vliegensvlug castreren en steriliseren. Iza leert het opereren van Yvonne maar heeft zich al ontwikkeld tot een ware wilde (zwerf)katten temmer. Na het castreren, als de dieren nog slapen, wordt bij iedere kat van één oor een klein puntje afgeknipt. Zo kan je zien dat het dier al is gecastreerd. Dat voorkomt dat de dieren een tweede keer gevangen worden en voor niets geopereerd worden. Dit systeem is perfect voor zwerfkatten, in tegenstelling tot chippen wat wij gewend zijn, omdat je het dier dan niet hoeft te vangen en vanaf ver al kan zien dat een kat al behandeld is.
Het was een geweldige ervaring om met zoveel katten te kunnen werken. Sommige waren door het leven op straat zo verwilderd dat het castreren en verzorgen niet zonder slag of stoot ging. Het is goed om je te beseffen dat deze dieren misschien voor het eerst, en waarschijnlijk ook voor het laatst, bij een dierenarts zijn en daarom doe je toch alles wat je kan. Ook al wil zo'n dier niet altijd meewerken. Gelukkig waren er ook veel katten die heel blij werden van een beetje aandacht en liefde. Koteria probeert dan ook wat het kan om een huis en haard te vinden voor deze verloren zieltjes.

Wij hebben Koteria ervaren als een kliniek waar hard gewerkt wordt met een nobel doel en heel veel liefde voor de dieren. Het aanbod van zwerfdieren is groot en het is bewonderenswaardig dat deze mensen zich voor deze vergeten groep willen inzetten. Deze kliniek moet het hebben van giften en subsidies dus helaas zijn de mogelijkheden beperkt. Als diergeneeskunde studenten uit Nederland met weinig ervaring met zwerfdieren was dit een leerzame en onvergetelijke ervaring. Je leert om met zo min mogelijk middelen het maximale te bereiken. De inzet en het geduld van de mensen bij Koteria waren inspirerend. Ze werken met veel zorg en liefde voor dieren, die dat weinig of nooit hebben gekregen. Hopelijk komt er nu meer aandacht voor hun werk en zullen er in de toekomst minder dieren op straat en meer in huis leven.


My, Ilone, Milene, Inge, Manda i Alice, jestesmy pięcioma studentkami weterynari z Utrechtu w Holandii. Po latach czytania książek z teorią znalazłyśmy nareszcie czas na praktykę. Jedna z najczęściej wykonywanych operacji w naszym zawodzie jest kastracja psów i kotów. W Holandii przeprowadza się je na zarówno na zwierzętach domowych jak i bezdomnych. Dlatego odbyłyśmy dwutygodniowy staż w Koterii. Sytuacja była interesująca ponieważ był to nasz pierwszy staż, a w Koterii po raz pierwszy przyjmowano studentów.

W Holandii jest mało bezdomnych zwierząt w porównaniu z Polską, może dlatego że nie lubią naszych częstych opadów deszczu, ale też dlatego że bezdomne zwierzęta są wyłapywane i kastrowane. W ten sposób zapobiega się zwiększeniu liczby zwierząt na ulicach. Taki proces jest ważny w każdym kraju z powodu kilku przyczyn. Wiele kotów lub psów razem oznacza też wiele chorób. Życie bezdomnych zwierząt jest już i tak wystarczająco ciężkie. Infekcja w takim wypadku może w krótkim czasie stać się męką. Oprócz tego istnieją infekcje które zwierząt nie mogą być przenoszone ze zwierząt na ludzi. Najmniej groźnymi są robaki, ale wścieklizna to już co innego bo w wielu wypadkach kończy się tragicznie zarówno dla zwierząt jak i dla ludzi. Dla własnego bezpieczeństwa jak też zwierząt nie możemy niestety zostawiać zawsze natury samej sobie.
W Koterii zajmowałyśmy się przede wszystkim bezdomnymi kotami. Wszystkie są kastrowane, dostają tymczasowy dach nad głową i w razie choroby są leczone. Dwie weterynarki, Yvonne i Iza, zajmowały się tym codziennie. Specjalność Yvonne to chirurgia i dlatego też potrafi błyskawicznie kastrować i sterylizować. Iza uczy się operować od Yvonne ale okazało się też, że potrafi doskonale oswajać bezdomne koty. Po kastracji, kiedy koty jeszcze śpią zostaje u nich wycięty mały kawałeczek z jednego ucha, w ten sposób można później rozpoznać czy kot jest kastrowany, służy to też zapobiegnięciu powtórnym niepotrzebnym operacjom. Ten system jest wyjątkowo odpowiedni w wypadku bezdomnych kotów, bo nie muszą być one łapane, jeśli można z daleka rozpoznać czy kot był kastrowany czy nie. Praca z tyloma kotami to niesamowite doświadczenie. Niektóre koty były tak zdziczałe przez życie na ulicach że kastracja jak również opieka nad nimi nie były łatwa sprawa. Powinniśmy zdawać sobie sprawe z tego że te zwierzęta są u weterynarza po raz pierwszy i najprawdopodobniej ostatni, dlatego trzeba dla nich robić wtedy wszystko co tylko jest możliwe. Nawet wtedy gdy zwierze nie współpracuje. Na szczęście były też koty które okazywały zadowolenie z uwagi im poświęcanej. Koteria stara się też właśnie dlatego, żeby znaleźć dla tych biedaków dom i opiekę.

My uwazamy, ż Koteria to klinika w której bardzo ciężko się pracuje mając szczytny cel pomocy zwierzętom i bardzo dużo miłości dla nich. Napływ bezdomnych kotów jest bardzo duży i podziw dla tych ludzi którzy tak bardzo się starają dla tej zapomnianej grupy zwierząt, też. Ta klinika może się utrzymać tylko z darów i dotacji więc nie mają zbyt dużo możliwości. Jako dla studentów weterynarii z Holandii, bez doświadczenia z bezdomnymi zwierzętami było to niezapomniane i bezcenne doświadczenie. Uczysz się jak przy minimum środków zrobić jak najwięcej. Zaangażowanie i cierpliwość ludzi z Koterii były inspirujące. Pracują oni z wielką troską i miłością do zwierząt, które zaznały ich albo za mało albo wcale w swoim życiu. Mamy nadzieję że w przyszłości ich sytuacja się zmieni i będzie ich więcej w domach niż na ulicach.

szukaj: 
facebook
Fundacja dla Zwierząt ARGOS, 04-886 Warszawa, ul. Garncarska 37A, KRS: 0000286138
tel. 22 615 52 82 | e-mail: fundacja@argos.org.pl | http://www.argos.org.pl
Bank PEKAO SA 47 1240 6133 1111 0000 4808 5915
Ośrodek KOTERIA ul. Chrzanowskiego 13, Warszawa, tel. 535 870 225
Kierownik Ośrodka Anna Wypych: tel. 603 651 044 | Lekarz weterynarii Iwona Kłucińska-Petschl tel. 502 642 932