Koteria
Warszawa ( mapka )
ul. Chrzanowskiego 13
poniedz.-piątek: godz. 9–19
sobota 9–13

tel.: 535 870 225

Przebieranki nie dla kota

W Internecie aż się roi od filmików i zdjęć, na których psy i koty są poprzebierane za… no właśnie, ludzi? Wiele osób uważa ubieranie zwierząt a następnie filmowanie ich za świetną zabawę i okazję do zdobycia upragnionych „lajków”. Wątpliwości mogą rodzić też sesje fotograficzne, na których zwierzęta się przebiera, odgrywając różne scenki z ich udziałem, np. przebierając kota w płaszcz przeciwdeszczowy i… polewając go wodą. Co się jednak za tym naprawdę kryje? Tylko pozornie jest to niewinna zabawa, która na twarzy prawdziwego miłośnika zwierząt nie wywoła uśmiechu, a raczej współczucie dla skrępowanego i zdezorientowanego zwierzaka. Motywy takiego postępowania są różne: dzieci nie widzą w nim nic złego, bo często po prostu nikt ich nie nauczył, że kot czy pies to nie kolejna lalka, którą można ubrać w sukienkę i wozić w wózku. Za to pozbawieni jakiejkolwiek refleksji dorośli (najczęściej są to młode kobiety) sądzą, że jest to „słodkie” i zabawne, najmniej oczywiście dla samego zwierzęcia.

Dlaczego nie powinno się dopuszczać do takich sytuacji? Poza oczywistym (niestety, nie dla wszystkich) aspektem męczenia zwierząt poprzez krępowanie ich w ciasnych i niewygodnych ubrankach, które sprawiają, że kot nie może być kotem a pies psem, dodatkowo powoduje to stres, dezorientację i w konsekwencji, regularnie powtarzane, może spowodować, że zwierzę zacznie się bać osoby tak gorliwie je przystrajającej.

Jak to często w życiu bywa, kij ma jednak dwa końce – są dwa wyjątki od powyższej zasady, nieuniknione i tylko w tych dwóch przypadkach ubranie zwierzęcia może być akceptowalne. Zwierzę po operacji powinno mieć na sobie ubranko pooperacyjne, gdyż tylko ono dostatecznie zabezpieczy jego rany i szwy przed zerwaniem. Kołnierz hiszpański niestety mimo pojawienia się nowych, bardziej miękkich jego wersji, nadal często jest dla zwierząt niewygodny. Oczywiście, ubranko pooperacyjne powoduje dyskomfort, zwłaszcza w przypadku kotów (nie mogą pielęgnować sierści), możliwa jest tzw. depresja kaftanikowa, czyli okresowe chodzenie do tyłu, które ustępuje natychmiast po zdjęciu ubranka. W tym przypadku jednak (chociaż zwierzę o tym nie wie), działamy z powodu wyższej konieczności, często jest to ratowanie życia zwierzęcia (maksymalny czas przebywania po operacji w ubranku to zwykle 10 dni). Trzeba też sprawdzać, czy kaftanik nie jest założony za luźno (i czy tasiemki są odpowiednio zawiązane) lub za ciasno, by dodatkowo nie krępował i tak już nienaturalnych dla zwierzaka ruchów.

Drugi przypadek, w którym okresowe noszenie ubranka jest dozwolone, to przypadek ras nagich (np. koty sfinksy, czy rasy psów takie jak peruwiański pies nagi i grzywacz chiński). Kiedy na dworze jest zimno lub zabieramy zwierzę w miejsce, w którym mogą być przeciągi, takie ubranko jest zalecane. Pamiętajmy, że zabawa kosztem zwierzaka nie jest warta jego cierpienia i utraty do nas zaufania.
[Marta Chrzczanowicz]

szukaj: 
facebook
Fundacja dla Zwierząt ARGOS, 04-886 Warszawa, ul. Garncarska 37A, KRS: 0000286138
tel. 22 615 52 82 | e-mail: fundacja@argos.org.pl | http://www.argos.org.pl
Bank PEKAO SA 47 1240 6133 1111 0000 4808 5915
Ośrodek KOTERIA ul. Chrzanowskiego 13, Warszawa, tel. 535 870 225
Kierownik Ośrodka Anna Wypych: tel. 603 651 044 | Lekarz weterynarii Iwona Kłucińska-Petschl tel. 502 642 932